Według ustaleń The New York Times gigant handlu elektronicznego, Amazon, jeszcze w tym tygodniu planuje rozpocząć masowe zwolnienia. Pracę stracić może nawet 10 tysięcy osób, przede wszystkim związanych ze sprzedażą detaliczną i zasobami ludzkimi. Oberwie się także działowi odpowiedzialnemu za Alexę.
Zwolnienia w Amazon mogą dotknąć nawet 10 tysięcy osób
Zgodnie z informacjami przekazywanymi m.in. przez The New York Times, masowe zwolnienia w Amazon rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu i dotkną nawet 10 tysięcy pracowników giganta. Chodzi przede wszystkim o działy technologiczne – głównie skupiające się w obrębie asystenta głosowego Alexa -, te związane ze sprzedażą detaliczną oraz zasobami ludzkimi.
Planowane zwolnienia są wynikiem znacznych spadków sprzedaży Amazon w ostatnim czasie oraz gorszym od oczekiwań wyników finansowych. Dziś (poniedziałek 14 listopada) akcje Amazon spadły o około 2,5 proc.
Pod koniec 2019 roku w Amazon zatrudnionych było niespełna 800 tys. pracowników, jednak liczba ta podwoiła się w czasie pandemii i na koniec 2021 roku wynosiła już ponad półtora miliona. Wtedy też Amazon przeżywał prawdziwy boom sprzedaży online, co wymusiło znaczące zwiększenie liczby etatów.
Jeśli doniesienia mediów się potwierdzą i pracę w Amazon straci 10 tysięcy osób, to – mimo nieprzekroczenia nawet 1 procenta załogi – będą to największe zwolnienia w historii giganta handlu elektronicznego.
Wcześniej o planach masowych zwolnień poinformowały także Meta Platforms (Facebook, Instagram, etc.), z którego zniknie 11 tys. etatów, Stripe, w którym pracę straciło ponad 1000 osób czy Twitter, który z dnia na dzień uszczuplił się o 50 procent załogi. W piątek media obiegła także notatka, w której o konieczności redukcji zatrudnienia poinformował szef Disneya, Bob Chapek.
Na polskim podwórku pracę tracą m.in. osoby zatrudnione w Agorze, sieci kin Helios, u producenta autobusów MAN czy w fabryce okien Velux.