Znaczne podwyżki stóp procentowych spowodowały, że raty kredytów w ciągu kilku miesięcy dosłownie poszybowały. W niektórych przypadkach – głównie przy kredytach hipotecznych – rata mogła wzrosnąć nawet o 80 procent. Kilka tygodni temu rząd zapowiedział pomoc dla kredytobiorców, a dziś premier Morawiecki i nowa minister finansów przedstawili szczegóły. Tarcza dla kredytobiorców może zacząć działać już za kilka tygodni.
Tarcza antyputinowska rozszerzona o pomoc dla kredytobiorców
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki wspólnie z nową minister finansów Magdaleną Rzeczkowską przedstawili projekt ustawy, który na kilka dni ma trafić do konsultacji społecznych. “Ta ustawa to jest wyciągnięcie ręki z pomocą do polskich rodzin. Rozszerzamy […] tarczę antyputinowską o pakiet wsparcia dla kredytobiorców” – mówił dziś szef rządu.
Morawicki dodał przy tym, że tarcza dla kredytobiorców, jest jednocześnie jednym z “podstawowych punktów tarczy antyputinowskiej, walki z inflacją wywołaną przez Rosję“, co sugeruje, że znaczne wzrosty rat kredytów, także są wynikiem działań Kremla.
Przypomnijmy w tym miejscu, że kilka dni temu Rada Polityki Pieniężnej już ósmy raz z rzędu podniosła stopy procentowe, co mocno odbija się przede wszystkim na posiadaczach zaciągniętych w ostatnim czasie kredytów mieszkaniowych.
Podobną retoryką posługiwał się na ostatnim wystąpieniu także prezes NBP Adam Glapiński, który również za znaczne skoki stóp procentowych w dużej mierze obwiniał Rosję, a konkretniej wywołaną przez nią inflację.
Jak informowała dziś nowa Minister Finansów nowa tarcza dla kredytobiorców to “kilka stron przepisów, ale dużo korzyści dla Polaków”.
Tarcza dla kredytobiorców – założenia
O tym, że rząd zamierza ulżyć kredytobiorcom, mówiono już od pewnego czasu. Na stole premiera Mateusza Morawieckiego miały znajdować się m.in. takie pomysły, jak zamrożenie stawki WIBOR, o którą oparte są kredyty zaciągnięte na zmiennej stopie, wakacje kredytowe czy zwiększenie środków powołanego przez BGK Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Dziś potwierdziły się wcześniejsze doniesienia, o czym poinformował szef rządu i nowa ministerka finansów Magdalena Rzeczkowska.
Tarcza dla kredytobiorców to przede wszystkim:
Wakacje kredytowe
Jak poinformował premier Mateusz Morawiecki, wakacje kredytowe są jednym z filarów tarczy dla kredytobiorców, a skorzystać z nich będzie można nawet 8-krotnie. 4 razy w 2022 roku i również 4 razy w roku 2023.
Z przedłożonej na konferencji prezentacji wynika, że pierwsze wakacje kredytowe będą dostępne dla kredytobiorców już w III kwartale tego roku. Wtedy też kredytobiorcy potrzebujący pomocy będą mogli złożyć w banku wniosek nawet dwa razy. Podobnie w IV kwartale tego roku, co przełoży się łącznie nawet na 4 miesiące bez płatności rat zaledwie w ciągu 6 miesięcy.
W roku 2023 wakacje kredytowe także będą dostępne 4-rotnie, przy czym będą one dostępne naturalnie już od pierwszego kwartału, czyli od stycznia nowego roku.
WAŻNE! Wakacje kredytowe dostępne mają być wyłącznie w przypadku kredytów hipotecznych i obejmować zarówno część kapitałową, jak i odsetkową.
Wniosek o wakacje kredytowe należy złożyć w banku, w którym został zaciągnięty kredyt hipoteczny, a instytucja na jego rozpatrzenie będzie miała maksymalnie 14 dni. Jeśli ustawa zostanie pilnie przyjęta, pierwsze wnioski o wakacje kredytowe będą mogły być złożone już w czerwcu 2022 roku.
Zamiennik WIBOR-u
Drugim punktem tarczy dla kredytobiorców, którą przedstawiła dziś Magdalena Rzeczkowska wraz z premierem Morawieckim, jest wprowadzenie nowego wskaźnika w miejsce owianego złą sławą WIBOR-u. Jak informował szef rządu “WIBOR zostanie zastąpiony nową stawką. Jeśli sektor bankowy jej nie wypracuje, to będzie to stawka overnight POLONIA, liczona przez NBP, która jest korzystniejsza nawet o 0,4 pkt. proc”.
Jak dodał, łączny koszt dla banków wyniósłby wtedy około miliarda złotych. Tyle miałoby zostać w kieszeni kredytobiorców, których oprocentowanie kredytów uzależnione jest właśnie od wysokości wskaźnika WIBOR.
Rozszerzenie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
Trzecim punktem tarczy dla kredytobiorców ma być – o czym mówiono już wielokrotnie – rozszerzenie pomocy w ramach powołanego kilka lat temu Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Jak informował dziś szef rządu, fundusz opiewa obecnie na 600 mln złotych, a jego pula ma wzrosnąć do 2 mld zł. “Jest to pula do wykorzystania już w tym roku, a na kolejny będzie to kolejne 2 mld zł. Ten koszt poniesie sektor bankowy” – mówił premier.
Na środki zgromadzone w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców “zrzucają” się banki udzielające kredytów hipotecznych. Nadzór nad nim sprawuje Bank Gospodarstwa Krajowego i jest wynikiem przyjętej w 2015 roku ustawy.
Czytaj także: Kto może skorzystać z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców?