Vinted zapłaci ponad 5 mln kary nałożonej przez UOKiK

Litewska spółka, właściciel platformy i aplikacji Vinted, ukarana przez UOKiK na ponad 5,3 mln zł. Firma naruszała zbiorowe interesy konsumentów.
vinted kara uokik
Ponad 5 milionów kary dla Vinted od UOKiK.

Właściciel popularnej aplikacji i serwisu e-commerce Vinted został ukarany przez UOKiK na ponad 5 milionów złotych. Litewska spółka nie informowała klientów o konieczności przeprowadzenia niezbędnej weryfikacji, a także pobierała opłaty za niechciane usługi.

– W przeprowadzonym postępowaniu ustaliliśmy, że VINTED poprzez brak przejrzystych informacji godził w zbiorowe interesy konsumentów i mógł przyczyniać się do tego, że ponosili oni straty finansowe – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Vinted ukarane przez UOKiK na ponad 5,3 mln zł

Początek sprawy miał miejsce na jesieni 2021 roku. Wtedy też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, po skargach użytkowników Vinted, zainteresował się sprawą. Użytkownicy platformy e-commerce zgłaszali, że firma nie informuje na czas o konieczności przeprowadzenia weryfikacji tożsamości w celu wypłaty pieniędzy ze sprzedaży.

Działo się to dopiero, gdy sprzedawca chciał wypłacić zgromadzone w wirtualnym portfelu środki. Wtedy też niezbędna była np. konieczność wysłania skanu dowodu osobistego czy wyciągu z konta bankowego. Jak przekonywał jesienią urząd, użytkownicy platformy powinni być informowani o niezbędnej weryfikacji danych jeszcze na etapie zakładania konta, a dokładniej przed rozpoczęciem sprzedaży.

Praktyka ta została przez Vinted zaprzestana w kwietniu, co – jak informuje dziś UOKiK – wpłynęło na obniżenie kary, która i tak jest dość dotkliwa. Przypomnijmy, że mowa o ponad 5,3 milionach złotych.

Drugą kwestią, którą Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wziął pod lupę, było naliczanie przez Vinted opłat za usługi, których użytkownicy nie chcieli. Chodzi tu o opłatę za “Ochronę kupującego”, dzięki której konsumenci mogą otrzymać zwrot środków, gdy sprzedawca nie wyśle towaru lub ten okaże się uszkodzony. Cena tej usługi wynosi 2,9 zł + 5 procent wartości kupowanego przedmiotu i jest włączana automatycznie, gdy kupujący dokonuje zakupu poprzez przycisk “kup teraz”.

Co prawda istnieje możliwość rezygnacji z opłaty za ochronę kupującego, jednak w tym celu niezbędne jest wcześniejsze wciśnięcie przycisku “zapytaj o przedmiot”, a następnie ustalenie ze sprzedawcą szczegółów zapłaty i wysyłki. Ta forma – jak nie trudno się domyślić – nie jest jednak zbyt popularna, a sam Vinted nie informuje kupujących, w jaki sposób mogą uniknąć opłaty za “ochronę”.

Obie niedozwolone praktyki kosztowały litewski podmiot dokładnie 5 360 447 zł. Prócz tego, spółka musi poinformować konsumentów o wydanej decyzji i zakwestionowanych praktykach w serwisie Vinted.pl oraz na Facebooku.

Informacją o nałożeniu kary na Vinted UOKiK podzielił się dziś także na Twitterze.

Business Post

Poprzedni
czy raty kredytów będą rosły (1)

Adam Glapiński nie pozostawia złudzeń. Raty kredytów dalej będą rosły

Następny
tarcza dla kredytobiorców

Tarcza dla kredytobiorców. Premier i nowa minister finansów przedstawili projekt ustawy

Sprawdź także
Total
0
Share