W ostatnich 6 miesiącach co drugi Polak musiał sięgnąć po oszczędności, aby sfinansować bieżące potrzeby – wynika z nowych danych BIG Infomonitor. To, co odkładaliśmy na „czarną godzinę” topnieje w oczach.
Inflacja pochłania oszczędności Polaków
Z badania „Stosunek Polaków do oszczędzania w czasach drożyzny” wykonanego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że w celu sfinansowania bieżących potrzeb życiowych coraz częściej sięgamy po oszczędności. Zaledwie na przestrzeni sześciu ostatnich miesięcy skorzystał z nich co drugi z nas (49 proc.). Co istotne, nie były to „zachcianki” czy dobra luksusowe, a towary i produkty, bez których po prostu nie możemy się obejść.
Jak czytamy w raporcie, po odłożone pieniądze w ostatnim czasie najczęściej sięgaliśmy w celu zakupu paliwa (15 proc. badanych), żywności (14 proc.) oraz opału (13 proc. ankietowanych), co pokrywa się z danymi dotyczącymi tempa wzrostu cen danych produktów opublikowanych przez GUS.
Przypomnijmy bowiem, że zgodnie z informacjami przekazanymi przed weekendem przez Główny Urząd Statystyczny, to właśnie energia, żywność i paliwa drożeją w ostatnich miesiącach najszybciej. Inflacja CPI we wrześniu 2022 roku wyniosła już 17,2 proc. w ujęciu rocznym.
Coraz wyższe ceny podstawowych produktów nie sprzyjają także regularnemu oszczędzaniu, o czym w komentarzu do opublikowanych danych informuje Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor. „Inflacja i drożyzna — doświadczane szczególnie mocno w ostatnim półroczu — nie wpłynęły na systematyczność oszczędzania u połowy osób je gromadzących (51 proc.). Bardziej regularnie oszczędzać zaczęło 16 proc. osób, ale 33 proc. robi to rzadziej niż jeszcze przed sześcioma miesiącami – zaznacza Sławomir Grzelczak.
Co gorsza, oszczędności w kwocie co najmniej trzech miesięcznych wynagrodzeń posiada tylko co drugi Polak (51 proc.), a to zaś oznacza, że praktycznie tyle samo nie ma ich wcale.