Prezydent Andrzej Duda chce powołać Adama Glapińskiego na drugą kadencję w fotelu prezesa Narodowego Banku Polskiego – taka informacja pojawiła się dziś na portalu RMF FM. To, czy obecny szef NBP zostanie w fotelu prezesa, zależy jednak od decyzji parlamentu.
W ostatnich miesiącach o Adamie Glapińskim zrobiło się wyjątkowo głośno. Po pierwsze z uwagi na to, że oczy wszystkich skierowane są teraz w stronę ruchów Rady Polityki Pieniężnej, która w obliczu galopującej inflacji dwukrotnie już podniosła stopy procentowe. Po drugie dlatego, że wokół Glapińskiego coraz częściej pojawiają się głosy sprzeczności.
Z jednej strony Jarosław Kaczyński uznaje go za “najwybitniejszego polskiego ekonomistę”, a Prezydent Andrzej Duda wręcza mu specjalną nagrodę gospodarczą, z drugiej opozycja i wielu ekonomistów krytykuje Glapińskiego za spóźnione działania czy nietrafione prognozy.
“Błędy Glapińskiego oraz patronat Jarosława Kaczyńskiego kosztują miliardy złotych, które wyciekają z kieszeni polskiego podatnika, klienta, każdej polskiej rodziny” – pisał niedawno na Twitterze Donald Tusk.
Druga kadencja Adama Glapińskiego w NBP?
Coraz częściej pojawiają się głosy, które świadczyć mogą o tym, że prezydent Andrzej Duda powoła Adama Glapińskiego na drugą kadencję szefa Narodowego Banku Polskiego. Świadczyć o tym mają “wysokie notowania szefa NBP u Jarosława Kaczyńskiego”, z którym Glapiński współtworzył m.in. Porozumienie Centrum na początku lat 90.
ING Bank Śląski idzie na ugody z frankowiczami
Argument ten przywołuje dziś Krzysztof Berenda w swoim materiale w portalu RMF FM. W ocenie dziennikarza “to przesłania [Kaczyńskiemu – red.] m.in. nawet najwyższą od 20 lat inflację w Polsce i – jak ocenia większość ekonomistów – spóźnioną reakcję NBP.
W mediach coraz częściej pojawiają się jednak głosy, że fotel prezesa NBP powinien zostać zwolniony przez Glapińskiego, a na jego miejsce mógłby zasiąść, chociażby Mateusz Morawiecki. RMF FM przywołuje tutaj także nazwisko prezesa GPW Marka Dietla.
Aktualna kadencja prezesa Narodowego Banku Polskiego upływa w połowie 2022 r. Zgodnie z prawem to Sejm powołuje nowego prezesa NBP, jednak na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej. Tym samym, jeśli doniesienia RMF FM się potwierdzą, o tym czy Adam Glapiński utrzyma fotel prezesa NBP, zdecyduje większość parlamentarna.