Po kilku tygodniach zapowiedzi walki z inflacją „wszystkimi możliwymi sposobami” premier Mateusz Morawiecki zdradził w czwartek, na czym ów walka będzie polegać. Wśród zaproponowanych mechanizmów, mających na celu obniżenie wzrostu cen, znalazły się m.in. rozwiązania podatkowe, oszczędności w administracji państwowej, a także dopłaty dla gospodarstw domowych.
Wysoka inflacja wynikiem tarcz antykryzysowych
Podczas wczorajszego wystąpienia premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że Polakom najbardziej dokuczają ceny paliw, energii oraz żywności. Szef rządu wskazał jednocześnie, że za inflacją stoją m.in. działania rządu sprzed roku, które umożliwiły ochronę milionów miejsc pracy. Chodzi o wpompowane do gospodarki miliardy w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Dzięki niej bowiem – jak przekonywały resorty rozwoju i finansów, a także sam premier – firmy w Polsce nie upadły, co wpłynęłoby na znaczny wzrost bezrobocia.
„Mieliśmy dylemat, czy pozwolić na wzrost bezrobocia, do 1,5-2 mln, czy jednak chronić miejsca pracy. Zdecydowaliśmy się chronić miejsca pracy i dlatego włączyliśmy do gospodarki 200 mld zł” – mówił w czwartek 25 listopada Mateusz Morawiecki.
Tarcza antyinflacyjna – co zawiera „nowy program” rządu?
Po krótkim wstępie premier wypunktował rozwiązania, które znalazły się w omawianej tarczy antyinflacyjnej. Najwięcej z nich dotyczy podatków, a konkretniej ich obniżenia na paliwa, gaz i energię. Prócz tego rząd zamierza wprowadzić dodatek osłonowy, a także zmniejszyć wydatki na administrację publiczną.
Obniżenie cen energii, paliw i gazu
W walce z inflacją od strony podatkowej rządzący postanowili wykorzystać:
- Obniżenie cen paliw od 20 grudnia na okres 5 miesięcy. Premier wskazał w tym miejscu, że wysokość akcyzy zostanie w tym czasie obniżona minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej. Od 1 stycznia do końca maja 2022 roku paliwa mają być zwolnione także z podatku od sprzedaży detalicznej.
- Obniżenie podatku VAT za energię elektryczną z 23 proc. do 5 proc. w okresie od stycznia do marca 2022 roku.
- Obniżenie podatku VAT za gaz ziemny z 23 proc. do 8 proc. także w okresie od stycznia 2022 r. do marca 2022 r.
- Zniesienie akcyzy na energię elektryczną.
„Te wszystkie działania razem, po stronie państwa – bo nie ingerujemy bezpośrednio w to, co robią koncerny paliwowe, koncerny naftowe – doprowadzą do obniżki cen paliw w najbliższych kilku tygodniach – mam nadzieję, że ok. 20 nawet do 28-30 groszy” – mówił dziś premier Morawiecki.
Premier dodał także, że rząd chciał wprowadzenia zerowego podatku VAT na żywność, jednak zgody nie wyraziła na to Komisja Europejska. – Gdyby była zgoda po stronie KE, jest nasze zobowiązanie, zaproszenie na całe I półrocze przyszłego roku zerowej stawki VAT na artykuły żywnościowe. Ale takiej zgody, póki co nie ma – powiedział szef rządu.
Dodatek osłonowy dla milionów rodzin
Prócz tego, tarcza antyinflacyjna zakłada również wprowadzenie dodatku osłonowego, który dotyczyć ma nawet 5, a jak wskazuje Kancelaria Premiera, nawet 6,8 mln gospodarstw domowych. Polegać ma on na:
- dopłatach 400 zł w skali roku w przypadku gospodarstwa 1-osobowego przy dochodzie do 2100 zł / mc;
- dopłacie 600 zł w skali roku dla 2-3 osobowych gospodarstw domowych o dochodach do 1600 zł / mc na osobę;
- dopłacie 850 zł w skali roku dla 4-5 osobowych gospodarstw domowych o dochodach do 1500 zł / mc na osobę;
- dopłacie 1150 zł w skali roku dla 6 i więcej osobowych gospodarstw domowych o dochodach do 1500 zł / mc na osobę.
Jak poinformował premier, dodatek wypłacany miałby być w 2022 roku w dwóch ratach.
Oszczędności w budżecie i administracji publicznej
W tarczy antyinflacyjnej znalazły się także pomysły, aby inflację pokonać oszczędnościami w administracji publicznej i budżecie państwa. Jednym z rozwiązań miałoby być ograniczenie tworzenia nowych miejsc pracy w administracji i wprowadzenie zasady etat za etat, a także przejrzenie wydatków pod kątem ich efektywności. Tu rząd liczy na 3 do 5 mld zł oszczędności.
Szef rządu wskazał, że za działaniami osłonowymi i hamującymi inflację w postaci nowej tarczy stać będzie 10 mld zł, które dodatkowo obciążą budżet państwa w najbliższych miesiącach, co oficjalnie nazwano to „oszczędnościami” dla milionów Polaków.
Tarcza antyinflacyjna działać miałaby już od 20 grudnia tego roku, a premier podkreśla, że jeśli te mechanizmy nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, rząd może wprowadzić nowe rozwiązania. Nie zdradzono jeszcze jakie.