Tanie kredyty mieszkaniowe miałyby umożliwić zakup mieszkania osobom, które nie mogą pozwolić sobie na zaciągnięcie standardowego kredytu hipotecznego w czasach znacznych wzrostów stóp procentowych.
Tanie kredyty mieszkaniowe. Resort rozwoju pracuje nad propozycją Kaczyńskiego
Na początku września, podczas spotkania z wyborcami w Stalowej Woli, Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytanie dotyczące sytuacji na rynku mieszkaniowym w Polsce, oświadczył, że w obozie rządzącym pojawił się pomysł wprowadzenia niskooprocentowanych kredytów mieszkaniowych. Te miałyby być adresowane do młodych rodzin, których nie stać na zaciągnięcie kredytu na standardowych warunkach.
“Jest rozważana taka propozycja, żeby młode rodziny mogły dostawać kredyt na mieszkanie na 2 procent, czyli bardzo niskie oprocentowanie” – oświadczył Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Stalowej Woli. Szef Prawa i Sprawiedliwości dodał, że z taniego kredytu hipotecznego skorzystać mogłoby około 50 tys. rodzin rocznie. “Za mało oczywiście, ale lepszy rydz, niż nic” – mówił Kaczyński.
Co istotne, kredyt taki byłby zaciągany w banku komercyjnym, a różnicę w oprocentowaniu miałby pokrywać Bank Gospodarstwa Krajowego.
Wczoraj w rozmowie z Polską Agencją Prasową o niskooprocentowanych kredytach mieszkaniowych dla kupujących pierwsze mieszkanie mówił także wiceminister rozwoju, Piotr Uściński, który potwierdził, że Ministerstwo Rozwoju pracuje nad wprowadzeniem taniego kredytu mieszkaniowego dla części społeczeństwa.
“Zauważamy, że inwestorzy wstrzymują się z rozpoczynaniem budów. To jest związane z rynkiem kredytowym. Mniej osób decyduje się na wzięcie kredytów ze względu na wysokie stopy procentowe. Stąd propozycje Jarosława Kaczyńskiego, nad którymi pracujemy, dotyczące kredytów z niską stopą procentową dla pewnej części społeczeństwa, dla tych, którzy kupują pierwsze mieszkanie” – oznajmił wiceminister rozwoju.