Trzecia co do wielkości giełda kryptowalut FTX ogłasza bankructwo. Dyrektor generalny i założyciel FTX rezygnuje ze stanowiska, a likwidatorem zostaje prawnik John R. Ray III – ten sam, który nadzorował upadek Enrona i zwrócił inwestorom blisko połowę ich wkładu.
Bankructwo FTX. Założyciel ustąpił ze stanowiska
W piątek 11 listopada giełda kryptowalut FTX założona w 2019 roku przez Sama Bankmana-Frieda – cudowne dziecko krypto jak pisały o nim niejednokrotnie zachodnie media – poinformowała, że złożyła w sądzie wniosek o ochronę przed upadłością. Informacja ta pojawiła się m.in. na Twitterze.
Z opublikowanego dokumentu dowiadujemy się także, ze założyciel i jednocześnie dyrektor generalny FTX, Sam Bankman-Fried, ustąpił ze stanowiska. Procesem upadłościowym pokierować ma zaś znany z jednej z największych upadłości w USA – firmy Enron – prawnik John R. Ray III, który doprowadził do sprzedaży aktywów bankruta pozwalających zwrócić inwestorom blisko 50 centów za każdego włożonego dolara.
Jak poinformowano, w postępowaniu weźmie udział około 130 powiązanych firm takich jak Alameda Research czy FTX US, amrykańska spółka córka FTX. Zgodnie z doniesieniami zachodnich mediów, m.in. CNBC, 23-stronnicowe zgłoszenie upadłości zawiera ponad 100 tysięcy wierzycieli, zaś zarówno aktywa, jak i zobowiązania FTX opiewają na kwotę „pomiędzy 10 a 50 mld dolarów”.
Nagłe i niespodziewane bankructwo FTX zszokowało rynek, zwłaszcza inwestorów i znawców kryptowalut. Jeszcze na początku tygodnia założyciel giełdy informował na Twitterze, że „aktywa FTX są w porządku”. Kilka dni później pojawia się zaś informacja o ogłoszeniu upadłości.
Jak szacują zagraniczne media, majątek Sama Bankmana-Frieda wyceniany niedawno na 26,5 mld dolarów z dnia na dzień stopniał w zasadzie do zera. „Szybkość tego niepowodzenia jest po prostu niewiarygodna” – ocenił Jared Ellias, profesor upadłości w Harvard Law School cytowany przez The New York Times.